Jednymi ze skuteczniejszych przynęt na odrzańskie drapieżniki są woblery. Niestety, są to dość drogie wabiki i co najgorsze, te sklepowe nie zawsze są dobre. - Najlepiej, gdy w spinningowym pudełku znajduję się woblerki własnej produkcji - mówi Andrzej Wróblel. Głogowianin od lat wie, że najlepiej jest mieć zapas woblerów, które są skuteczne na każdym łowisku. - Do strugania woblerów zmusiło mnie kilka
rzeczy - po pierwsze ekonomia, bo te własnej produkcji są tańsze - po drugie ciekawość, bo wcześniej nie robiłem woblerów, a po trzecie świadomość, że dobry wobler wykonany ręcznie, jest w stanie dać wygraną na zawodach. Najczęściej robię przynęty na klenie, ale ostatnio znalazłem sposób na dobre woblerki boleniowe - opowiada głogowianin. - Najważniejsza jest praca przynęty. Każdy drapieżnik lubi coś innego. Inne są woblery na szczupaki, inne na bolenie i jeszcze inne na klenie, czy okonie. To samo dotyczy kolorów. Jeśli przyjrzeć się niektórym wabikom, nie przypominają one żadnego żyjątka, a ryby atakują je bardzo agresywnie. Woblery mają po prostu w sobie jakąś magię i tylko od wędkarza zależy, czy będzie ją potrafił wykorzystać na łowisku - kończy Andrzej Wróbel
więcej na elka.tv
Komentarze